tomik XXX – "Krowy Nostalgicznej
Odysei początek"
PROLOG
Koń jaki jest każdy widzi* Wszyscy go lubią, nikt się nie brzydzi Koń niczego się nie wstydzi Koniem każdy się zachwyci. Co powiecie zaś o krowie? Czy miłego ktoś coś powie? Szczerze, a nie w cudzysłowie Bez zmrużenia żadnej z powiek. A i wiedzieć wam to trzeba Krowa ma nie tylko trzewia Że sto uczuć ją przepełnia To się smuci, to uśmiecha. A jakże tęsknić potrafi! Jaka ją nostalgia trawi I co przy tym się przytrafi Wnet się tutaj przekonamy... *** Dla jednych daleko, dla innych blisko Tam gdzie się zaczęło wszystko Mieszkała Krowa w ciszy i spokoju Mniej więcej po środku Karsiboru. Kto nie był tam nigdy, temu podpowiem Gdy na mapę Polski spojrzycie sobie Szukajcie miejsca nad Bałtykiem Gdzie tuż obok krowy – muczą gotykiem. Tam miasto jest przy granicy z Niemcami Z czterdziestoma czterema wyspami Co się Świnoujście zowie Tam to przyszło mieszkać Krowie – Na jednej z tych wysp – Karsiborze. |
***
Lecz krótka to była sielanka I ledwo wyrosła z cielaka Sprzedano ją bez żalu Na drugi kraniec kraju. I tak to pewnego dnia Obudził Krowę brzask Na zamglonej połoninie Cóż za los naszej Krowinie! Takie pięknie Bieszczad stoki Lecz nie mamią jej uroki Ona tęskni za wyspami Za płaskimi widokami. Owce meczą, wilki wyją Co te góry jeszcze kryją Inna krowa Krowie prawi Że stąd blisko już do granic, A tam muczą – суяулїсą Krowie aż pobladło lico... „A jak ktoś lubi las zwiedzać To spotkać może tam dźwiedzia.” „Nie!” – „Dźwiedzia, dźwiedzia!” „Jak mogli tak mnie tu sprzedać! W Karsiborzu żadnych takich Wszędzie tylko ptaki, ptaki Nie zostanę tu, o nie! Nie taki będzie koniec!” I taki oto początek Odysei tej niezwykłej Gdy Krowa przemierzy Polskę Dla przyczyny nostalgicznej. |